Miasto, które nigdy nie śpi, czeka na odkrycie.
Léonie Durand
Léonie Durand to kobieta, która zbudowała siebie od zera - cegła po cegle, słowo po słowie i nauczyła się przetrwania w świecie, który nie wybacza potknięć. Urodzona w Nowym Orleanie, dorastała pośród chaosu i piękna, w domu pełnym muzyki, kłamstw i niekończących się prób zaczynania od nowa. Do Nowego Jorku przyjechała z jednym walizkowym marzeniem i twardym postanowieniem, że już nigdy nie będzie zależna od nikogo. Dziś, po latach pracy, jest jedną z najbardziej rozchwytywanych specjalistek od zarządzania kryzysami w świecie korporacji i polityki. Kobietą, do której dzwonią, kiedy reputacja miliardera, senatora lub marki zaczyna się walić.
Léonie nie ma czasu na emocje. Nie dlatego, że ich nie czuje, ale dlatego, że nauczyła się, jak wiele potrafią kosztować. Związków unika, przyjaźnie trzyma na dystans. Jej życie to rytm biur, lotnisk i późnych nocy spędzonych przy kieliszku wina z widokiem na Manhattan. Czasem, w ciszy swojego apartamentu, słucha jazzu, jedynej rzeczy, która przypomina jej, że kiedyś była dziewczyną z południa, wierzącą w miłość i sprawiedliwość. Ta dziewczyna nie przetrwałaby jednak w Nowym Jorku. Léonie przetrwała, bo nauczyła się, że serce to słabość, a lojalność ma wartość tylko wtedy, gdy można ją wycenić. Teraz jest kobietą, która zawsze panuje nad sytuacją, nawet wtedy, gdy w środku dawno już wszystko się pali. Kobietą, która naprawia cudze katastrofy, a swoje potrafi przemilczeć tak skutecznie, że nikt nie zauważa, jak głęboko sięgają.
W Nowym Jorku mówią o niej różnie: „lodowa królowa”, „cudotwórczyni”, „ta, która nigdy nie przegrywa”. I wszystko to jest prawdą.
[Jaka ona ciekawa! Podoba mi się to dopasowanie tego, jaka jest Léonie do tego, czym się zajmuje. Zdaje się, że jedno bardzo dobrze współgra z drugim. Niemniej chciałabym, żeby znalazł się ktoś, kto na nowo rozbudzi w niej tę dziewczynę z południa :) Ponieważ coś mi się wydaje, że ona wciąż gdzieś tam w niej siedzi, może zupełnie głęboko, ale jednak :)
OdpowiedzUsuńŻyczę udanej zabawy z nową postacią, niech Léonie się nie da! 💙]
MAXINE RILE & IAN HUNT & CHRISTIAN RIGGS
[Nie tylko ciekawa, ale i ładna! Z taką twarzą i figurą to może podbijać świat. Nie ma przed nią rzeczy niemożliwych! ;-) Szkoda, że jednak imię Lusya, to tylko imię modelki, która użycza jej wizerunku, bo aż zaczęłam się rozpływać, kiedy to przeczytałam, taki mam sentyment do tego imienia. :D ♥
OdpowiedzUsuńBaw się dobrze, Leonie życzę mnóstwa sukcesów i samych radości w życiu! ♥]
Andrea Wilson, Debbie Grayson & Olivia Fitzgerald
[Nie dziwię się, że nie ma czasu na emocje - jak ma własną agencję, a przy tym jest tak młoda, to chyba nie ma czasu na nic poza pracą :D Leonie musi być twarda, oby się nie zajechała!
OdpowiedzUsuńHejhej, cześć!]
Leif Zweig
No hej, fajna Ci ona, oko oderwać jest trudno. Piękna i zaradna, bo własna agencja w tym wieku to nie byle co. Marcusowi przyda się spec od PR, a jakby Marcus Wam się do czegoś nadał, to wiesz gdzie mnie szukać. :D
OdpowiedzUsuńMARCUS LOCKHART
[Jakiego uroczego ma pieska. 💜 Fajna ta Leonie, ale mam wrażenie, że bardzo smutna z niej babeczka w środku. Powiedz mi, jak te fikcyjne 25 latki mają własne firmy i kariery, a ja dalej źle zrywam wieczko z jogurtu? 💔
OdpowiedzUsuńBawcie się dobrze i miluśnych wątków! :3]
Sloane Fletcher, Sophia Moreira & Zane Maddox
[Z jednej strony to trochę przykre, że mając dwadzieścia pięć lat brakuje jej czasu na emocje, bo to w końcu najlepsze lata młodości, ale z drugiej – one rzeczywiście potrafią kosztować wiele. I Leonie najwidoczniej miała już okazję co do tych kosztów się przekonać, skoro schowała je pod pancerzem skutym lodem. Mam nadzieję, że ktoś wniesie do jej życia trochę ciepełka! Życzę mnóstwa dobrej zabawy na blogu i niekończących się pokładów weny! <3]
OdpowiedzUsuńTanner Morgan
& Chayton Kravis