Thea Campbell
Thea Valentina Campbell-Albonar — 27. 05.2003 rok — Malaga, Hiszpania — w Nowym Jorku od kiedy skończyła 5 lat — córka perkusisty Marcusa Campbella oraz hiszpańskiej aktorki Eleonore Albonar — w 2020 roku zyskała sławę pojawiając się na okładce hiszpańskiego Vouge’a — związana z agencją Ford Models — powiązania, historie i takie tam
Nowy Jork ma specyficzny zapach. Jest mieszanką wszystkiego — stęchlizny, kawy, dusznego powietrza, które uderza z tunelów metra. Jest jedynym zapachem, który większość osób zapamiętuje na długo. Thea go uwielbia i nienawidzi. Przez ostatnie pół roku zdecydowanie go jej brakowało. Choć morska bryza przyjemnie ochładzała ciało, ciągnie ją jednak do dusznego miasta, pełnego ludzi, trąbiących samochodów, zakorkowanych ulic. Ciągnie ją do nocnego życia, do życia jakie prowadziła te sześć miesięcy temu. Do błysku fleszy, zapatrzonych w nią ludzi, do fałszywych przyjaźni. Chyba lubi, kiedy w jakiś sposób się ją rani. Z ogromną przyjemnością wchodzi po kilka razy do tej samej rzeki, choć wie, że potok jest rwący. Wraca dla niego, bo kieruje nią słabość do jego osoby. I wie, że on dla niej rzuci wszystko, że nie odpuści możliwości, by znów na nowo mieć ją w swoich ramionach. Wie, że ona wybaczy mu wszystko. Wykorzystuje jej naiwność, a ona z lubością oddaje się w jego ręce, choć pewnie za niedługo znów będzie cierpieć. Niektórzy nazwaliby to syndromem sztokholmskim, ona nazywa to miłością, choć tak naprawdę nie wie, jak smakuje prawdziwa miłość.
Cindy Kimberly na wizerunku, znaleźć mnie można tutaj > pandaczerwona0@gmail.com
[Postać na głównej za bardzo mnie urzekła, żeby nie skomentować karty prosto z pracy ;D Wydaje mi się, że Cię kojarzę, jakoś tak nazwa czerwona panda utkwiła mi głowie, więc jeśli się nie mylę, witaj ponownie wśród nas ^^ Thea jest młodziutka, jeszcze ma czas poznać smak prawdziwej miłości, czym dokładnie będzie to uczucie, które jedną osobę spotka, jak ma się 16-18 lat, drugą bliżej trzydziestki, a trzecią gdzieś na granicy pięćdziesiątki i sześćdziesiątki. Na to nie ma określonego wieku. Nie wiem, co dokładnie ją spotyka w związku z tym mężczyzną, ale może to są te motyle w brzuchu i ta strzała Amora. Jak już strzeli nas prosto w serce, nie chcemy innego i liczy się tylko ten jedyny. Tylko obawia mnie obserwacja osób z otoczenia Campbell, bo syndrom sztokholmski nie świadczy o tym, aby On był dla niej słusznym wyborem. Zostawiłaś mnie z burzą myśli ^^ Sukcesów na blogu!]
OdpowiedzUsuńNATALIE HARLOW and VANESSA KERR
[Hej,
OdpowiedzUsuńTak sobie myślę, że zawarty tu opis wielkiego miasta pasowałby do większości molochów na świecie (no może oprócz metra, bo nie wszędzie można je zwyczajnie przeprowadzić lub jest ono za drogie). Jasne, każdy z nich ma nieco inny klimat, ale pewne cechy pozostają wspólne.
Co do Thei, bo przecież to właśnie ona jest tu najważniejsza, muszę stwierdzić, że nieco mi jej jednak żal. Ma zaledwie trochę ponad 20 lat, a już ewidentnie krzywdzi ją ktoś, w kim pokłada głębsze uczucia. Nieładnie. Tym bardziej jej szkoda, że uroda zwykle kiedyś przemija, więc dobrze by było do tego czasu znaleźć kogoś, na kim można się oprzeć w ciężkich chwilach. Oby i ona kogoś takiego spotkała na swej drodze nim będzie za późno.
Życzę samych porywających wątków.]
Dalaja & Eloy