Witaj w Nowym Jorku
mieście, które nigdy nie zasypia...

[KP] A man should never neglect his family for business

 Podkład: Skillet - Surviving the game


Płacz to przyznanie, że stało się coś złego. Że nie wszystko jest piękne i błyszczące.

Sibyl Allatius
* Właśc. Florida Sibyl Allatius, lecz jej pierwsze imię znają tylko krewni i najbliżsi przyjaciele
* 11.03.1997 r, San Francisco (Kalifornia)
* Nowy Jork jedynie zimowym schronieniem rodziny Allatius aż do dn. 20.05.2010 r, kiedy to jej ojciec poległ podczas misji w Afganistanie, a jego żona wraz z dziećmi przeniosła się tu na stałe
* Wcześniejsze miesiące letnie spędzane w mieście narodzin, zaś wiosenne i jesienne w Tampie (Floryda)
* Absolwentka George Washington University
* Powrót do Wielkiego Jabłka po trzech latach kręcenia reportaży wojennych spowodowany pograszającym się stanem zdrowia rodzicielki
* Obecnie dziennikarka radiowa BBC
* Założycielka organizacji non-profit New Dreams zajmującej się wsparciem weteranów wojennych
* Apartament w pobliżu Central Parku dzielony z osiemnastoletnim bratem i chorą na Alzheimera matką, która wciąż pamięta ją jako świeżo upieczoną studentkę
Opis
Temperatury stają się coraz niższe, a poranki ciemniejsze, sprawiając, że Sibyl ma coraz większą ochotę, by zostać w łóżku. Ostatecznie przez trzy ostatnie lata rzadko kiedy miała okazję korzystać z miękkości oraz ciepła tego ponoć podstawowego mebla, więc po prawdzie nawet trudno się jej dziwić. Zwłaszcza, że odkąd około miesiąc temu objawy choroby jej matki przybrały na sile, dziewczyna musi nie tylko sama borykać się ze wszystkimi obowiązkami domowymi, ale także pilnować, by kobieta nie zrobiła sobie przypadkowo żadnej krzywdy. Mało która z dotychczasowych opiekunek zgadza się bowiem zostać z nią choćby na te parę godzin, które Florida spędza w pracy, a osiemnastoletni Jason zwykle znika gdzieś na zdecydowaną większość dnia, po czym albo sam przychodzi do domu z naburmuszoną miną albo swoim niepoprawnym zachowaniem sprawia, że brunetka musi po raz kolejny odbierać go z komisariatu. W końcu ich ojciec poległ w trakcie misji w Afganistanie, gdy ona sama miała zaledwie trzynaście wiosen, zaś rodzicielka niemal stale przebywa we własnym świecie. I tylko czasami, gdy pozostali ludzcy domownicy dawno już przebywają w Krainie Morfeusza, brunetka siada na jednym z kuchennych krzeseł z kubkiem herbaty lub kieliszkiem wina w drżącej dłoni i zalewa się gorzkimi łzami, dobitnie świadczącymi o tym, że choć zazwyczaj na jej twarzy widnieje szeroki uśmiech, w rzeczywistości najchętniej rzuciłaby to wszystko w diabły.

Skrzynka tajemnic
* Amerykanka z lekką domieszką krwi greckiej
* Znajomość języka angielskiego, esperanto i gestuno
* Niedowaga spowowodwana niemal pernamentnym zapomninaniem o normalnych porach posiłków
* Właścicielka Tetiego (owczarka kaukaskiego) oraz współwłaścicielka Cleopatry (suczki cockera spaniela angielskiego w terorii należącej nadal wyłącznie do Pani Allatius)
* Granatową Toyotą RAV4 lub hulajnogą elektryczną przez ulice

Odautorsko
* Temat może mało świąteczny, ale w końcu zatęskniłam za wszelkiej maści dziennikarzami z trudną historią, stąd pojawiene się tej panny. Mam nadzieję, że będziecie mi w stanie to wybaczyć.
* Cytat w nagłówku to słowa Walta Disney'a.
* Kolejny fragm. pochodzi z romansu Trzy oblicza pożądania autorstwa Megan Hart.
* Na zdjęciach widnieje amerykańska modelka Bridget Satterlee .
* Chętnie oddamy młodszego brata w dobre ręce.
* Źródło kodu: Emme's Codes.
* Ewentualna dodatkowa droga kontaktu: mailowo pod ptkaln@gmail.com lub na Discordzie pod pantera_sniezna.
code by EMME

3 komentarze

  1. [Ja tam proponuję luźny wątek zaczynający się od tego, że ktoś napadnie na Sybil, ale Olo dzielny rycerz w białej zbroi obroni bezbronną niewiastę, spuszczając bandycie sromotny wpierdziel. A potem może zaprosić kobitę na jakąś herbatę i ciastko, aby się uspokoiła czy coś :)]

    Olgierd

    OdpowiedzUsuń
  2. [Moją kolejną postać? :D Na tym blogu aktualnie to moja jedyna postać, ale wiem, że mój nick "prisoner" powiela się z nickiem "Prisoner" innego gracza, więc być może chodzi o tamte postaci? Jeśli nie i ja coś mieszam, to przepraszam. Dziękuję za powitanie! Mamy w planach trochę dać Daniemu szczęścia w wątkach.]

    Dani Hasson

    OdpowiedzUsuń
  3. [Tak naprawdę ciężko stwierdzić, jak zwykle w przypadku Fawn. Może to żart, a może nie, może cynizm, a może realizm; ostatecznie nawet głupotę można nazwać mądrością, gdy spojrzeć na nią pod odpowiednim kątem.
    Dziękuję pięknie za powitanie! :)]

    Fawn Mahoney

    OdpowiedzUsuń