Witaj w Nowym Jorku
mieście, które nigdy nie zasypia...

[KP] I don't know, you know, something's, like, crossed over in me... and I can't go back.

When you look at me like that, my darlin', what did you expect?
I'd probably still adore you with your hands around my neck
Terrence Dickinson
28 II 1993 — urodzony i do niedawna zamieszkały w Nashville, Tennessee — zamożni rodzice, którzy od lat muszą świecić oczami za syna — przez rok student prawa na Yale — oficjalnie właściciel klubu Le Libertinage, nieoficjalnie złodziej i paser, który jakimś cudem nie został jeszcze złapany — dumny posiadacz Cadillaca Eldorado, rocznik 1971 — w podziemnym garażu stoi też Harley-Davidson Softail — kolekcjoner płyt winylowych z całkiem pokaźną kolekcją — właściciel apartamentu na 565 Broome St, Manhattan — podobno organizuje jedne z lepszych imprez w okolicy — z zewnątrz twardy i niedostępny, ale w środku skrywa delikatną naturę romantyka — nie stroni od alkoholu i metamfetaminy — dwukrotnie zaręczony, chyba nawet ma gdzieś córkę — broń zawsze schowana pod kurtką — powiązania

To miała być, kurwa, prosta robota. Naprawdę prosta – taka, którą pewnie umiałoby wykonać nawet dziecko. Bogata pani prokurator na zagranicznym urlopie z mężem, puste mieszkanie, kolekcja ekskluzywnych zegarków w środku. Alarm dezaktywowany jeszcze przed wejściem przez znajomego z firmy ochroniarskiej, tylko wejść, zabrać i wyjść. A przynajmniej taki plan ułożył na podstawie informacji otrzymanych od jednego z tych zdesperowanych, zadłużonych u niego gości, którzy byli gotowi sprzedać nawet własną matkę, byle tylko nie stracić kilku palców za zaleganie ze spłatami. Nie umarzało to oczywiście ich długów, jednak na pewno odwlekało wyrok w czasie. Rzeczywistość jednak była taka, że siedział teraz okrakiem nad synem pani prokurator, który niespodziewanie postanowił wrócić na garnuszek rodziców, i okładał go pięścią po twarzy – po dwudziestym ciosie przestał liczyć. Wiedział tylko, że zaczynały go boleć knykcie, i że ten gnojek, który wpakował go w to gówno, zasługuje na kulkę w łeb. Zachrzęściło, z gardła chłopaka wydobył się charkot. Na chwilę przestał uderzać i z niemałą fascynacją obserwował, jak chyba-student dusi się własnymi zębami. No cóż, czasami warto pilnować, żeby nie znaleźć się w złym miejscu, w złym czasie.

▂▂▂▂▂▂▂▂▂▂▂▂▂▂▂▂▂▂
Gilbert potrzebował swojego kontrastu, stąd też powstał Terrence. :)
Cytaty: Thelma & Louise (1991), reż. Ridley Scott / Arctic Monkeys
Wizerunek: Ian Somerhalder.
Po wątki zapraszam do komentarzy lub na maila - marstonverse@gmail.com, przygarniemy wszystko. Od przygód, wspólników i bywalców jego klubu, po ofiary kradzieży i może kogoś, kto w końcu sprowadzi go na dobrą drogę. :) 

5 komentarzy

  1. [Urodziłby się jeden dzień później i miałby urodziny co cztery lata! Ha, przewalone. :D
    Jejku, ludzie, mam do Was żal. Totalny. Bo mówię sobie, że nie, nie biorę już więcej wątków, a potem wrzucacie mi tutaj takie ciekawe postaćki, że aż zal ściska pośladki. Naprawdę!
    Miło widzieć, że na naszym NYCu pojawił się kolejny czarny charakter, jeśli można go tak nazwać. Debbie i pozostali funkcjonariusze będą mieli ręce pełne roboty! :D
    Wizerunek? Ach, sentyment. ♥
    Baw się z Terrym dobrze, bo rzeczywiście mocno kontrastuje z Gilbertem, więc o urozmaicenie nie trudno. ;> W razie czego, wiesz gdzie mnie szukać. ;-)]

    Andrea Wilson, Debbie Grayson & Olivia Fitzgerald

    OdpowiedzUsuń
  2. [Dzień doberek!
    Aż mnie ciarki przeszły po przeczytaniu karty. Lubimy takich typków, a nawet bardzo. Oczywiście tylko tych fikcyjnych. ;) Kurczę, ale żeby z zamożnymi rodzicami bawić się w kradzieże i włamania... Terrence to zdecydowanie typ od którego lepiej trzymać się z daleka i mu nie podpadać. Jeszcze można palce stracić. ;)
    Fajnie, że grono degeneratów na NYC się rozwija. Oby tak dalej, ale bez robienia Ianowi i Zane'owi konkurencji proszę! :D
    Mam nadzieję, że super będziesz się z nim bawić, a coś mi się wydaje, że bedzie rozchwytywany! :D Sama zresztą chętnie po niego wyciągnę łapki, ale pozwolę się już odezwać na mejlu za jakiś czas! ^^
    Ian, ach Ian... Moja wewnętrzna 14 latka zawsze się nim będzie zachwycać. 🖤]

    Sloane Fletcher, Sophia Moreira & Zane Maddox

    OdpowiedzUsuń
  3. Co to za ciekawy pan zawitał na głównej. :D Faktycznie stworzyłaś kontrast dla Gilberta i teraz nie wiem, którego z panów darzę większą sympatią... Niech Cię!
    A tak serio, to bardzo mnie cieszy, kiedy ludziom dopisuje czas i wena na tworzenie. Sama chciałabym, żeby moja wena była mniej kapryśna, bo czasu aktualnie mi nie brak. ^^ Życzę więc i Tobie, i Twoim panom, wszystkiego dobrego. Baw się z nimi dobrze. ♥ A ja pewnie jeszcze Cię nawiedzę, nie znasz dnia ani godziny. xD


    póki co tylko MARCUS LOCKHART

    OdpowiedzUsuń
  4. [ NASTOLETNIA WERSJA MNIE PISZCZY! Z siostrą byłyśmy niemal uzależnione od filmów i seriali z wampirami, więc wiadomo, że Damon nie jest mi obcy, dlatego sam wizerunek na głównej przeniósł mnie do przeszłości i wywołał radość ^^ Naprawdę stworzyłaś interesujący czarny charakterek, ale czy on do końca jest taki zły? Tak w 100%? Wierzę, że gdzieś głęboko siedzi w nim jakieś dobro albo daj mi chociaż tak wierzyć :D Kto tu kogo zostawiał po zaręczynach? Panie jego czy Terrence swoje wybranki? Motyw z gdzieś przebywającą córką na pewno też pozwoli Ci urozmaić nadchodzące wątki! Świetna postać. Kartę przeczytałam zbyt szybko, wiadomo szkoda tamtego chłopaka, ale cóż ktoś musi wrócić na tarczy, żeby taki Terrence dalej wracał z tarczą ^^
    Sukcesów na blogu!]

    NATALIE HARLOW i VANESSA KERR

    OdpowiedzUsuń