Witajcie!
W tym roku obchodzimy piąte urodziny, dlatego chcemy wam nieco urozmaicić te dni, przybliżyć może nawet historię NYCa i takie tam.
Planuję dodać dwie urodzinowe notki, w których pojawi się kilka ciekawostek. W jednej z nich na pewno będzie wywiad z Założycielką NYC - Coleen, dlatego jeśli chcecie, abym zadała jej jakieś konkretne pytania - piszcie tutaj.
Kilku autorów poproszę też o napisanie krótkiej "opinii" na temat bloga.
Pojawił się też pomysł, aby zorganizować z okazji urodzin wątek grupowy.
Chciałyśmy się najpierw spytać, czy macie może jakieś pomysły na tematykę wątku, a może nawet i na formę w jakiej ma być prowadzony?
Zapraszamy do wyrażania swojej opinii pod tym postem.
[ Geeeez, 5 lat xD Moje pięć lat z NYC minie latem ;) :)Ech, jaki kawał czasu ;)]
OdpowiedzUsuń[och, staruszek... :D
OdpowiedzUsuńwatek grupwy, jak najbardziej tak! :D może jakiś festyn miejski, czy coś? ;D tylko z formą prowadzenia byłby problem, zwykle ustala sie kolejność, kto pod kim odpisuje, ale nas tu za dużo.... :) ]
(Za długo, za długo... :p)
OdpowiedzUsuń[Zgadzam się z Sol, dla takiej różnorodności postaci festyn miejski byłby chyba najlepszym rozwiązaniem :) Ewentualnie jakaś katastrofa... Ale chyba nie chcemy dramatyzować, prawda? :D
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim trzeba byłoby ustalić termin wątku grupowego i spisać chętne osoby. 23 to czwartek, więc nie wszystkim może odpowiadać. A na podstawie chętnych być może uda się nam ustalić jakaś listę obecności.
Pytania do Col... Byc może coś wymyślę, ale liczę na Twoja kreatywność :D
[Wątek grupowy, fajna sprawa i jestem jak najbardziej za. Myślę, że właśnie festyn, czy to w CP, czy gdzie indziej, byłby najlepszym rozwiązaniem. W razie czego mogę poświęcić April, że ona mogła coś u siebie w wytwórni zrobić większego ;)
OdpowiedzUsuńI, omatkomatko, jak to 5 lat? Kiedy ten czas zleciał... Niemniej piękne jest to, że nadal się trzymamy, w dobrym składzie i nie ważne ile lat minęło, nadal jest zarąbiście :D]
Sama już o festynie wspomniałam, ale myślę, że wątek z narzuconą kolejnością i tak dalej po prostu nie wypali - nie każdy byłby chętny, zapewne długo trzeba byłoby czekać na ruch, już pomijam, że jest nas za dużo. Dowolność - byłoby okej. Może coś w stylu chochlika z blogów hogwartowskich? Na pewno przyda się coś, co stworzy "zwykły wątek grupowy" tym niezwykłym!
OdpowiedzUsuńPani Victorowo, chochlik w stylu blogów hogwartowskich? A dokładniej? Na Hogwarcie byłam dawno, dawno, dawno temu i to jeden jedyny raz, kiedy wątków grupowych jeszcze nie prowadzono ^^
OdpowiedzUsuńFakt, przy tak dużej licznie osób z koleją może być ciężko. Ale z drugiej strony, kiedy nagle pięć osób na raz zabierze się za odpisywanie i pojawi się pięć komentarzy dotyczących jednego "momentu gry", także może powstać niezłe zamieszanie.
Kolejka może obowiązywać osoby obecne na blogu. Obecni zgłaszają się na shoucie, a kiedy ktoś musi zniknąć na długi czas, pisze, że go nie będzie i automatycznie jest pomijany. A kiedy wróci, znowu daje znać i grzecznie czeka na swoją kolej. Może coś takiego?
Nie mam innych pomysłów, jak by to rozwiązać.
Nie wiem, kolejność to naprawdę ciężki orzech do zgryzienia nie tylko, jeśli mowa o organizacji, ale też dla mnie, potencjalnego autora. Zdarza mi się dać jedną odpowiedź na cały dzień, wtedy ustawianie kolejki byłoby kompletnie bez sensu. Ewentualnie można rzucać hasła na shoucie, coś typu "wątek X+Y+Z, teraz ja!".
OdpowiedzUsuńCo do chochlika - prowadzony jest zwykły wątek, romantyczny dialog, ptaszki ćwierkają, a tu nagle pojawia się ów chochlik, który coś psuje. Może choćby zacząć padać deszcz, ktoś może ukraść dziewczynie torebkę, cokolwiek, co wprowadziłoby więcej akcji poprzez zwykłe wtrącenie się w wątek, być może jednoczesne zepsucie planów autorów ;)
Jestem nieprzytomna, ale mam nadzieję, że wyszło zrozumiale ;p
Trzeba będzie pomyśleć, co i jak z tym pisaniem komentarzy... A inni jak uważają? Jak Wam będzie wygodnie i czy może macie jakieś pomysły?
OdpowiedzUsuńChochlik to bardzo dobra sprawa, przydałby się czasem jakiś element zaskoczenia^^
pamietam jeszcze, na moim pierwszym grupowcu - sto lat temu! było tak, że watek grupowy obejmował okresloną tematykę - w naszym przypadku niech bedzie to festyn na przykład, ale w komentarzach pod notą, która ładnie opisywała cale wydarzenie, prowadziły chetne osoby wątki między sobą i tak pani A z panią B szły skakac na dmuchanym zamku, a pani C z panem D spiewali w konkursie piosenki... po prostu rosły komentarze w formie odpowiedzi do poprzednich swoich wątków, nie było tak jak mamy w kartach, komentarz pod komentarzem, każdy osobno, tylko dwie osoby jakby osobno sobie prowadziły watek w grupowym wydarzeniu... ale to nas raczej nie zintegruje ;/
OdpowiedzUsuńa chochlik to jak najbardziej ciekawy pomysł, bo faktycznie z kolejnościa mogłoby byc cięzko ;/
to wszystko uświadamia mi, że mi samej stuka 4 lata tutaj, nieźle :)
OdpowiedzUsuńCo do wątków grupowych to ja jestem za za i jeszcze raz za, tylko logistycznie jest to trochę problemowo, bo jest nas wszystkich tu bardzo dużo.